wtorek, 30 czerwca 2015

Szybki rzut kością - 7. W obronie Lwowa

Uwielbiamy gry Instytutu Pamięci Narodowej. Kolejka to jedna z tych pozycji, która najczęściej ląduje na naszym stole, gdy przychodzą znajomi. Bardzo często wozimy ze sobą Reglamentację do naszych rodzin. Przyszła więc pora na grę bitewno-strategiczną, jedną z kilku dostępnych na polskim rynku, a wydaną przez IPN.
W obronie Lwowa to szybka gra dla dwóch graczy. Czas jej trwania to zaledwie 15 minut, a asymetryczność pozwala na różnorodność przy każdej partii. Każdy z graczy staje po przeciwnej stronie frontu. Kawaleria bolszewicka ma za zadanie zdobyć Lwów, natomiast lotnictwo Polskie musi obronić miasto. 
Gra jest ciekawa, bardzo dobrze przemyślana, sukces leży w jej prostocie. Na początku baliśmy się o szachowość rozgrywki doprawioną losowością. Jednak te czynniki znacznie wpływają na klimat gry oraz fakt, że oddaje ona realia nie tylko historyczne, ale i fizyczne (rzut kością determinuje ostrzał, który w rzeczywistości nie zawsze był przecież celny). 
Małe pudełko - idealne na wakacje dla osób, które uwielbiają historię i chcą w szybkim, ale intensywnym czasie pogłówkować nad strategię wojenną.





środa, 17 czerwca 2015

Szybki rzut kością - Alchemicy

Ciężko jest grać samemu. A jeszcze smutniej, kiedy te najlepsze gry wymagają drugiego współgracza! Kris wróci z Germanii dopiero w sierpniu, ale wtedy na pewno rozgorzeje znów planszówkowe szaleństwo! 

Dzień przed Krisa wyjazdem graliśmy w grę Alchemicy. To naprawdę innowacyjna planszówka, wykorzystująca aplikacje na smartfony, tablety oraz komputery. Krótko rzecz ujmując w Alchemikach chodzi o znalezienie idealnego odczynnika składników, z których ważymy eliksir. Dzięki oprogramowaniu na urządzenia elektryczne żadna, ŻADNA rozgrywka nie jest taka sama. 
Tu pojawia się pytanie o to, czy ta gra jest nadal grą planszową skoro wykorzystuje się w niej sprzęt, taki jak na przykład smartfon. Na forach rozgorzał bunt podobnie jak w przypadku gry X-COM, która wykorzystuje te same urządzenia. Otóż tak! To wciąż gra planszowa! Na dodatek bardzo dobra. A aplikacja na smartfona/tablet/komputer eliminuje tzw. mistrza gry, który zamiast grać musiałby sprawdzać poprawność rozwiązań. Gdyby komuś jednak przeszkadzało to, że gra wykorzystuje nowinki techniczne może spokojnie skorzystać z dodatkowej plaszetki, dzięki której obejdzie tę wątpliwą niedogodność.

Pierwsze wrażenia? Bardzo rozbudowana, pięknie wykonana gra. Mnóstwo główkowania, dużo kombinowania i wielka satysfakcja płynąca z rozgrywki. Klimat daje się odczuć przy każdym ruchu i decyzji. Osłonki, które imitują kociołki każdego gracza to wiśnia na torciku! No i to oznakowywanie swoich odkryć - boskie!
Przy czwórce graczy może się dłużyć, natomiast w dwie osoby - idealna!

Mam nadzieję, że kiedy Kris wróci napiszemy wspólnie recenzję, a przede wszystkim - ZAGRAMY!

Blondi


Rozbudowana, klimatyczna i dobrze zbalansowana plansza



Kociołek alchemika - centrum dowodzenia i odkrywania właściwości różnych składników