Dlaczego Splendor? Bo to pierwsza gra w naszej kolekcji. Właśnie dzięki niej odkryliśmy "magię" odpakowywania pudełka i radości towarzyszącej tej
czynności. Wcześniej oczywiście grywaliśmy w inne gry planszowe i chcieliśmy kupić
coś lekkiego i wciągającego. Coś co można zagrać we dwójkę i jednocześnie wyciągnąć na stół w gronie rodzinnym. Po przeczytaniu kilku recenzji padło właśnie na Splendor.
![]() |
Komponenty |
Zasady i rozgrywka.
Bardzo podoba nam się instrukcja. Jest krótka, zwięzła i na
temat. Zasady są proste – do wytłumaczenia w kilka minut. A o co chodzi? O
zbieranie żetonów kamieni szlachetnych, aby kupować za nie karty rozwoju, które
z kolei przynoszą nam punkty prestiżu. Ten kto zdobędzie ich 15 –wygrywa. Brzmi
banalnie i takie też jest. Jednak mechanika, mimo że prosta pozwala na wiele
możliwości strategicznych.
![]() |
Gra rozłożona dla dwóch osób |
Karty rozwoju mają trzy poziomy trudności. Najłatwiej zdobyć
karty poziomu pierwszego (one nie przynoszą nam żadnych, lub tylko jeden punkt
rozwoju). Najtrudniej zdobyć oczywiście te karty (poziom 3), które przynoszą
nam więcej punktów zwycięstwa.
Ciekawym elementem są kafelki arystokratów, które również przynoszą punkty. Aby je jednak zdobyć należy uzbierać daną liczbę kart
rozwoju zaznaczonej na kafelku.
![]() |
Kafelki arystokratów |
Gracze w swoim ruchu muszą wykonać jedną z trzech dostępnych
akcji:
- Wziąć trzy żetony kamieni szlachetnych, (lub dwa jednego rodzaju);
- Zarezerwować kartę i otrzymać żeton złota, który jest Jokerem w grze;
- Kupić kartę rozwoju.
Wykonanie
Nie można zaprzeczyć, że wydawca postarał się o porządne i pięknie
wykonane elementy. Żetony kamieni szlachetnych wyglądem i wagą przypominają
żetony pokerowe. Nie są to żadne znaczniki, czy inne karty, ale solidne komponenty. Sprawiają wrażenie drogich i cennych, dzięki czemu gracz ma wrażenie, że faktycznie coś zbiera. Wciąż podziwiamy grafikę, która wprost zachwyca każdego
gracza. Karty rozwoju są tak skomponowane, aby kolorystyką współgrały z przedstawionymi na nich kamieniem. Gra jest starannie wykonana, a przy okazji cieszy oko.
![]() |
Żetony kamieni szlachetnych |
Opinia Blondi:
Na początku byłam bardzo zdziwiona tym, jak można stworzyć
grę tak prostą i genialną jednocześnie. W sumie w tej grze nie ma żadnej
opowieści, żadnej przygody jest tylko czysta mechanika i matematyka, a mimo to
chciałam w nią grać jeszcze raz. Przegrana motywuje do ponownej rozgrywki i
spróbowania nowej taktyki. Pierwsze potyczki rozgrywaliśmy jedynie we dwójkę. Nasza
strategia tak się rozwinęła i tak bardzo każde z nas chciało wygrać, że
wystarczył jeden błąd i źle wybrany kamień, a już się przegrywało. To było bardzo
motywujące i nasza zabawa kończyła się czasem po 15 minutach. Spokojne granie
zamieniało się wtedy w walkę z czasem. To nie oznacza, że gra nam się znudziła.
Wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej motywowało to nas do zagrania ponownie.
Kiedy zagraliśmy we trójkę moja strategia okazała się bezskuteczna. Musiałam tę grę na nowo odkryć i na nowo pogłówkować,
jak tu wygrać. Wtedy też losowość może dać się we znaki, ale nie musi. W końcu już nie tylko męża miałam pokonać.
Regrywalność jest
duża, mimo prostych zasad i może właśnie to jest przyczyną jej sukcesu i
popularności. Wciąż mi się podoba mimo rozegranych kilkudziesięciu partii. Musi
być coś w niej skoro nawet organizowane są mistrzostwa Polski w Splendor. A w
naszej ulubionej knajpce z grami wciąż ląduje na jakimś stoliku.
Zakup tej gry to był strzał w dziesiątkę! Będę do niej
często wracać i namawiać innych do wspólnej gry.
Najbardziej podoba mi się: To że wciąga i jest pięknie
wydana.
Opinia Krisa:
Gra Splendor to nie taka lajtowa gra jakby się wydawało na
początku. W przypadku gry dwóch osób, dobrze znających zasady, jest to raczej
gra na błędy, a niżeli spokojna zbieranina żetonów. Dreszczyk emocji
gwarantowany. Niemal czuć presję czasu. Jeśli ktoś szuka fabuły i przygody w
tej grze to jej tu nie znajdzie. Nie o to też w niej chodzi. Splendor to zabawa
mechaniką gry, trochę matematyki w otoczce rywalizacji i w towarzystwie
pięknych kart i żetonów. Tak jak Blondi napisała – rozgrywka dwuosobowa różni
się od tej trzy- lub czteroosobowej. Ograniczona ilość żetonów powoduje, że w
przypadku gry na więcej niż dwie osoby, większego znaczenia nabiera kupowanie
kart pierwszego poziomu. Rozgrywka trwa dłużej i kafelki arystokratów mogą faktycznie
przesądzić o wyniku gry. W przypadku gry dwuosobowej z moja żoną płytka
arystokraty zaważyła na wyniku jedynie raz.
Gramy w tę grę kilka razy w tygodniu i jeszcze nam się nie
znudziła. Jeśli mamy ochotę na szybką grę sięgamy właśnie po Splendor. Ze względu
na wspomniane już liczne strategie oraz zmienność rozgrywki w zależności od
ilości graczy, pozycja ta nie potrzebuje dodatków, a przy tak prostych zasadach
podejrzewam, że i tak by ich nie było. Sumując - jest to jedna z lepszych gier
dla dwóch osób. Prosta, a jednocześnie taka, przy której można trochę pogłówkować.
Gra ,jak dla mnie, ma w sobie mało losowości, co w przypadku porażki powoduje, że można
za nią winić jedynie siebie i przyjętą strategię.
Najbardziej podoba mi się: Regrywalność i znikoma losowość w grze dwuosobowej
Ocena końcowa
Biorąc pod uwagę:
- Mała losowość
- Dobre pierwsze wrażenie
- Regrywalność
- Przyjemność płynąca z rozgrywki
- Przystępną cenę
Dajemy tej grze ocenę: 5/6
![]() |
Tym razem byliśmy zgodni co do oceny, ale uwierzcie nam - nie zawsze tak bywa :) |
Gratulujemy pierwszego i zarazem dobrego tekst. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńMała losowość? Chyba żarty sobie robicie.
OdpowiedzUsuńJakby nie patrzeć, ameritrash to to nie jest ;-) ...
Usuń:) Ale chyba sami nie powiecie, że Splendor jest mało losowy.
UsuńOczywiście, że jest losowy :-) Jak ktoś ma farta to akurat podpasuje mu karta, która właśnie pojawia się na stole. Niemniej nie można tylko i wyłącznie na tym oprzeć swojej strategii na rozgrywkę ;-)
UsuńTak jak napisaliśmy - mała losowość (mała nie oznacza, że jej nie ma jej w ogóle:)) dotyczy gry dwuosobowej.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, a takie czytamy z największą przyjemnością! :) Splendor faktycznie robi bardzo dobre pierwsze wrażenie, ale z każdą kolejną rozgrywką z pewnością go nie pogarsza. Bardzo fajny tytuł dla początkujących i zaawansowanych graczy. :)
OdpowiedzUsuń